19 lutego 2013

Rozdział 7 "Aresztowani?!"

    Poszliśmy w kierunku największych drzwi. Staraliśmy się iść tak, abyśmy nie zostali usłyszeli. W środku zamku było bardzo ładnie. Tak średniowiecznie.. Na ścianach wisiały obrazy przedstawiające rodzinę króla i Jego samego. Z tego co słyszeliśmy nie miał dzieci. Po środku rozciągał się czerwony dywan, aż do tronu. Był ogromny! Cały obudowany ze złota i niebieskimi szmaragdami, które były najcenniejsze na całej naszej planecie.
    Podeszliśmy bliżej drzwi, staraliśmy się je otworzyć, ale były za ciężkie. Nie dziwię się, że Król posiadał służbę. Sam nie dałby rady ich nawet uchylić. Wpadłam na pomysł, żebyśmy pojedynczo ich nie otwierali, tylko wszyscy na raz. Popchnęliśmy je z całej siły, a gdy się otworzyły, przewróciliśmy się na podłogę. Jak dobrze, że nic mnie nie bolało.
  -Ej może usiądziemy tutaj na chwilę i pomyślimy, gdzie dalej pójdziemy?-Spytał Luiss.
  -No dobra. Tutaj są jakieś krzesła. Chyba nikt się nie obrazi, jeśli na chwilę na nie usiądziemy.-Powiedziałam, po czym usiadłam na jednym z krzeseł.
    Te krzesła były bardzo wygodne, nigdy przedtem nie siedziałam na  niczym tak miękkim! Aż nie chciało się wstawać. Siedzieliśmy parę minut, gdy nagle rozległy się głosy. Szybko schowaliśmy się za jedno z kolumn. Niestety, ja niechcący potknęła się o róg jednego z krzeseł, po czym one upadło i narobiło tyle hałasu, że ochroniarze od razu przybiegli do tego pomieszczenia. Było ich dwóch. Szkoda, że to nie byli ci dwaj co stali na zewnątrz..
     Ukei pomógł mi wstać i staraliśmy się im jakoś uciec. Nagle ochroniarz chwycił mnie za ręce i nie chciał puścić. Próbowałam się wyrwać, ale nie dałam rady. Drugi złapał Luiss'a.
   -Uciekaj Ukei! Znajdź króla i mu wszystko opowiedz!-Krzyknęłam do Ukei'a. Może przynajmniej on powie Królowi o przyszłej inwazji..
   -Nie ma mowy. Jeden za wszystkich wszyscy za jednego. -Powiedział po chwili próbował mi pomóc z ochroniarzem. Jednak na marne, złapał go drugą ręką i nieśli nas do jakiegoś pomieszczenia. Nie powiedziałabym, że są tacy silni. Nagle otworzyły się drzwi, w których stał sam Król!
   -Co to za hałas? Nie mogę w spokoju zjeść obiadu. -Powiedział, a po chwili dodał -A co to za jedni?
   -Oni włamali się tu do zamku. Chyba chcieli ukraść krzesła z sali gościnnej.-Powiedział jeden z ochroniarzy.
   -W takim razie zostajecie aresztowani.
   -Nie! My przyszliśmy tu powiedzieć coś ważnego o inwazji!-Powiedział Luiss
   -Inwazji?!
   -Tak, mieszkańcy z mojej rodzinnej planety planują inwazję na tę planetę. Niestety, nie potrafię powiedzieć dokładnie, kiedy ona nastąpi.
   -Dobra w takim razie ty zostajesz ze mną, przydasz się do czegoś, a wy dwaj- Wskazał palcem na mnie i na Ukei'a- zostajecie aresztowani. Kradzież to poważna sprawa, a mi się nie chcę wierzyć, że w trójkę przyszliście to powiedzieć.
      Wiedzieliśmy, że z Królem nie ma co dyskutować, więc daliśmy się poprowadzić do więzienia. Znajdował się na końcu zamku w podziemiu. Wprowadzili nas do jednej z celi, w której siedział jakiś chłopak, wyglądał jakby był w naszym wieku. Ciekawa jestem za co mógł tutaj siedzieć.
   -Cześć, co wy przeskrobaliście, że tutaj jesteście-Powiedział ciemnowłosy chłopak
   -Hej, długo by opowiadać..-Powiedział Ukei -Jestem Ukei, a to Seraphina. - Podaliśmy mu dłoń na przywitanie.
   -A ja jestem Carlos. No to opowiadajcie. Mamy dużo czasu. -Spojrzał na mnie z uśmiechem.
   -No dobra. -powiedziałam, po czym wyjaśniłam Mu w jakiej sprawie przyszliśmy i o co zostaliśmy nie słusznie oskarżeni.. -Teraz Ty. - uśmiechnęłam się do Niego.
     Wiedziałam, że jak najszybciej trzeba się z stąd wydostać, ale Carlos wydawał się miły i pewnie długo siedział tu sam. Może wspólnymi siłami uda nam się stąd wydostać.

4 komentarze:

  1. Świetny rozdział :D
    Zastanawiam się skąd bierzesz na to pomysły .

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo! Podoba mi się! Fajnie tak czasem się przenieść do innego świata i nie myśleć o przyziemnych rzeczach choć przez moment... Obserwuję i czekam na dalszą twórczość :). Mam jedno zastrzeżenie - pisz dłuższe rozdziały.
    CHAMSKA REKLAMA! :D
    http://shadows-of-nights.blogspot.com/
    Jak będziesz mieć czas, to wpadnij... Tematyka mocno związana z muzyką rock/metal, ale myślę, że może się spodoba :). Zostaw chociaż komentarz, oceń. Dopiero zaczynam.
    Pozdrawiam :).

    OdpowiedzUsuń
  3. nie zauważyłam błędów to bardzo dobrze
    fabuła dość ciekawa i długość rozdziału także dobra nie mam żadnych zastrzeżeń

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma żadnych błędów, co się liczy :)
    ciekawe, trzyma w napięciu ;>
    nie czytam od początku ale chyba się za to zabiorę ;)
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Bo komentarz motywuje, wiesz?